Tyle myśli męczy moją głowe,
Czy ja Cię znam, czy tylko twoją lepszą połowę?
Zastanawiam się ciągle nad sensem bycia,
A może i nawet śmierci lub życia.
Czemu człowiek udaje kogoś innego,
skoro nikt nawet nie poznał go całego
Pokazujemy tylko to, co inny chce zobaczyć,
bojąc się o to, że możemy kogoś stracić.
A przecież prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie,
Z prawdziwym przyjacielem nie ukrywasz siebie,
Przed nim nie chowasz swojej gorszej strony,
Bo wiesz że Cię zrozumie, a nie powie "Spadaj, sory"
Więc nie bój się okazać swych słabości.
Nie każdy to wykorzysta, nie każdy chce łamać twoje kości.
Nie przejmuj się innymi, miej wciąż wyjebane
na to co myśli całe społeczeństwo zjebane.
Myśl pozytywnie i o nic się nie martw.
Przecież każdy kto żyje, ten też umiera.
Więc ciesz się dniem, jakby był twoim ostatnim
i nie bój się powiedzieć że ty nie chcesz fajki.
że stronisz od alkocholu, nie chcesz narkotyków.
Co ich obchodzi że nie pchasz się do tego cyrku.
Chcesz pozostać sobą - tak zrobić powinieneś,
i co Ty robić chcesz - to dobrze wiedzieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz